
Firts Love – podróż w nieznane jest przerażająca, ale jeśli odważymy się wyruszyć, to może okazać się cudownym przeżyciem!!
W końcu nadeszło ciepło. Roszkoszuję się tym i tak się złożyło, że ostatni tydzień pracy był bardzo intensywny. Już w czwartek wieczór cierpiałam na niemoc, chciałam już skończyć, iść spać. Jednak kiedy weszłam na mail, zobaczyłam, że przyszedł do mnie przedpremierowy PDF od Feeria Young z książką First Love, która kusiła mnie od początku. Stwierdziłam, że zrobię sobie przerwę i zobaczę co to. Nie przewidziałam tylko tego, że z jednej strony, zrobiło się sto, a z popołudnia, pierwsza w nocy! Ostatnią rzeczą, jaką robiłam w czwartek jest czytanie First Love. A pierwszą jaką zrobiłam po przebudzeniu w piątek, było odblokowanie telefonu i dalsze czytanie! O czym jest ta książka, że zarwałam przez nią noc!
Axi straciła w życiu już wiele. Została sama z ojcem, który, pomimo że się stara i próbuje okazać córce zainteresowanie, to zalewa smutki w alkoholu. Axi czuje, że już straciła całą rodzinę, małe miasteczko ją dusi, w szkole nie ma zbyt wielu przyjaciół, którzy by dbali o nią tak, jak robi to jej przyjaciel Robinson. Gdy dziewczyna jest u kresu wytrzymałości, proponuje przyjacielowi szalony pomysł, by ruszyć w drogę po Stanach Zjednoczonych i odnaleźć swój cel w życiu! W pierwszej chwili Robinson wybucha śmiechem, gdyż Axi od zawsze była poukładana i grzeczna, nigdy nie odważyłaby się na taki szalony pomysł. Ale jednak… Ta dwójka postanawia, że zostawi za sobą przeszłość, wyruszy w nieznane, by doświadczyć, czegoś niesamowitego w beztrosce. Axi w swoim idealnym planie, nie przewidziała tylko tego, że będzie sam na sam z chłopakiem, w którym się kocha oraz tego, że jego pomysły będą bardzo odstawały od planów! Kiedy Axi i Robinson wyruszą w podróż, każde z nich będzie uciekało przed czym innym, ale co, jeśli rzeczywistość ich dogoni?
„A co w sytuacji gdy to, czego się chce, i to, co słuszne, to dwie kompletnie różne rzeczy? Co jeśli żyjąc tak, jak sobie wymarzyliśmy, równocześnie skazujemy się na klęskę. Albo, co gorsze, skazujemy na klęskę ukochaną osobę.”
TO NAJLEPSZA KSIĄŻKA, JĄKĄ CZYTAŁAM W TYM ROKU! W momencie mogłabym skończyć tę recenzję, bo zapewne, będę się zachwycać i, zachwycać i jeszcze bardziej zachwycać, ale ludzie, co to była za książka! Zaczęłam czytać i od pierwszej strony, pojawiło się ogromne zaciekawienie. Potem pojawiły się niespodzianki i przepadłam! W środku znalazłam historię, która trafiła prosto do mojego serca i duszy. Zakochałam się, a po zakończeniu nie wiedziałam, co miałam zrobić ze swoim życiem. Przysięgam, że już dawno nie miałam takiego kaca książkowego i jestem pewna, że przez długi czas nic nie dorówna tej książce. A ja przez bardzo długi czas, będę wracać myślami do bohaterów, do wydarzeń i emocji, jakie towarzyszyły mi przy czytaniu. Ba, jestem pewna, że nie raz i nie dwa przeczytam tę książkę, jeszcze zanim nastąpi premiera. W tej chwili, pisząc recenzję, mam ochotę ponownie otworzyć plik i czytać od nowa!
Muszę się przyznać do czegoś strasznego. Po zobaczeniu katalogu przeważnie, gdy pojawia się nowe nazwisko, wpisuje je w goodreads. Sprawdzam, jaką ocenę ma dana książka, ile autora ma ich na koncie itd. Tutaj postąpiłam tak samo, ale jak zobaczyłam, że James Patterson jest panem już raczej starszym, bardziej kimś, kto mógłby być moim ojcem, to zrobiłam się pesymistyczna. Nie wiem jak Wy, ale ja nie widzę np. swojego ojca piszącego książkę z gatunku young adult. Teraz sprawdzając, dokładnie pana Jamesa, zobaczyłam, że jest pisarzem thrillerów i kryminałów, które już pojawiły się w Polsce! Jestem niesamowicie ciekawa, jak sprawdza się w innym gatunku. Nie wyobrażam sobie, jak można pisać młodzieżówki, a potem przejść do thrillera nasyconego dreszczykiem emocji. Podziwiam James Pattersona i w tej chwili stałam się jego wielką fanką. Zapewne, wiele czytelników tak powie, szczególnie po First Love.
„Z perspektywy czasu nie mogę uwierzyć, że tak niewiele brakowało, bym pozbawiła się jednego z najpiękniejszych, najzabawniejszych, a równocześnie najbardziej bolesnych i dramatycznych doświadczeń w całym moim życiu.
Ależ byłam kretynką.”
Teraz pomówmy chwilę o bohaterach! Przeważnie, ostatnio, nie ważne, za jaką młodzieżówkę się wezmę, to główne bohaterki są irytujące, puste i małostkowe. Nie myślą o przyszłości, nie przejmują się niczym, a na dodatek cierpią na chroniczny brak mózgu. Jednak, dzięki Bogu, w First Love, nie spotkało mnie nic takiego! Axi jest bohaterką idealną. Niepewna, nieśmiała, popełniająca ludzkie błędy, ale jednocześnie, rozumna, która dojrzewa i z czasem zmienia się nie do poznania. A Robinson, och, jaki on był idealny. No ludzie kochani, uwielbiam go, jeśli byłby turniej na największą fankę Robinsona – wygrałabym. I Axi i Robinson bardzo, ale to bardzo zmieniają się podczas podróży, jaką razem odbywają. Ich przygoda, przeżycia i emocjonalne rozmowy, sprawiają, że nie raz i nie dwa, miałam łzy w oczach. A zakończenie… ach. No naprawdę, musicie przeczytać tę książkę, by przeżyć z bohaterami, to co przeżyłam ja!
Podsumowując, bo chyba już na to czas. First Love, nie jest zwykłą młodzieżową książką, która opowiada o niczym. Ta książka jest piękna, emocjonalna i przenosi nas do świata, gdzie naszymi jednymi ograniczeniami jest nasz strach. Axi i Robinson wyruszyli na przygodę, która ich zmieniła, ukształtowała. Doświadczyli tego wszystkiego, dlatego, że przełamali strach, odważyli się zrobić, coś, co wykraczało poza ich strefę komfortu. Dzięki temu my poznaliśmy niesamowitą historię, która poruszyła mnie do głębi, a autor zyskał sporę rzeszę fanów!
Kończę już, co nigdy nie skończę zachwalać tej książki!
Moja ocena to 10/10
Pozdrawiam,
Wydawnictwo: Feeria Young
Autor: James Patterson, Emily Raymond
Stron: 320
Za książkę dziękuję!