Adrenalina nas napędza, emocje pozwalają żyć, a pasje sprawiają, że wszystko jest realne. A jeśli to wszystko połączyć, okazuje się, że mamy mieszankę wybuchową!
Premiera: 9 marca
Kolejna książka, o której chcę wam opowiedzieć to pierwszy tom serii o boksie, namiętności i nietuzinkowej fabule. O “Real” słyszałam na początku lutego i już wtedy wiedziałam, że to książka dla mnie. Zostało tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na premierę (co nie było takie łatwe), na szczęście stało się tak, że dostałam od Papierowego Księżyca pdf do przedpremierowej recenzji, jeszcze raz gorąco dziękuję, gdyż to jedna z najbardziej wyczekiwanych książek marca. Możecie sobie wyobrazić moją radość i podekscytowanie? Podpowiem, że było ogromne. Nie marnując ani minuty, zabrałam się zaczytanie
Kto ciekawy recenzji niech rozwinie i przeczyta!
Brooke Dumas skończyła karierę gimnastyczki po tym jak doznała poważnej kontuzji. Przez długi czas nie mogła się po tym pozbierać, ale w końcu postanowiła nie rezygnować z marzeń i być choć trochę związaną ze sportem. Dlatego postanowiła studiować fizykoterapię ze specjalizacją rehabilitacji sportowej. Nabyta wiedza przyda jej się do pracy z Remingtonem, mistrzem w boksie, który jest niesamowicie seksowny, tajemniczy i ogromnie pociągający. Każda kobieta pragnie, by z nią był, jednak on wybiera Brooke. Napięcie między nimi jest niewyobrażalnie wielkie, od chwili gdy tylko na siebie spojrzeli, poczuli pociąg, któremu się opierają. Remington jest skryty i mało z kim rozmawia, pilnuje diety, ostro trenuje i nie daje się pokonać przeciwnikom na ringu – bezlitośnie się z nimi rozprawia, zwyciężając poprzez nokauty. A teraz Remington zapragnął Brooke, tylko wie, że nie może dać jej tego, czego ona pragnie. Ponieważ Remington ma tajemnicę, o której nie chce mówić. Co wyniknie z ich znajomości? Jak zakończy się ta ryzykowna gra?
„Nagle jego oświetlona reflektorami twarz jest naprzeciwko mnie, a ja jak idiotka zaczynam się w nią wpatrywać. Mój Boże.
Mój.
Boże.
Dołki w policzkach.
Ciemny, nieco niechlujny zarost.
Chłopięcy uśmiech. Ciało mężczyzny.”
Tę książkę czytać najlepiej na mrozie, na Syberii, czemu? Ponieważ jest tak gorąca, że roztopi lodowce, a także pobudzi do życia każdą mumię. Od pierwszych stron czuć ogień, namiętność i ogromny potencjał całej powieści. Wewnątrz jest bardzo seksownie, bohaterowie idealnie oddają emocje, a lekkie pióro nadaje książce specyficznego stylu. Dodatkowo podobają mi się pozycje z wątkiem sportowym, a te o boksie uwielbiam. Jest agresja, jest złość, jest hmm… seks, ale jest też delikatność, urok i uczucie, które łączy tych dwoje.
Na początku sądziłam, że może będzie podobne do książki „Piękna Katastrofa” Jamie McGuire i mimo że podobała mi się „Piękna Katastrofa”, to bardzo się cieszę, że te dwie pozycje się różnią. „Real” ma w sobie większego pazura, jest bardziej… jakby to powiedzieć surowy, mocniejszy, a może i nawet pierwotny. Kiedy Remington się biję, czy nokautuje kolejnych przeciwników, czujemy te same emocje co on. Adrenalina krąży nam w żyłach z zawrotną prędkością, oddech mamy przyspieszony, a gdy następuje zwycięstwo, ogarnia nas euforia. Dodatkową gratką dla czytelnika są sceny erotyczne, jakie znajdziemy w środku książki.
„Robi krok do przodu i wilgotną dłonią obejmuje mój kark, a mój puls szaleje, kiedy zniża głowę i w szybkim, suchym pocałunku dotyka moich ust. Mam wrażenie, jakby mnie naznaczał. Jakby przygotowywał mnie do czegoś wielkiego. Czegoś, co może zmienić i zrujnować moje życie.
– Brooke – mówi znacząco, z niskim pomrukiem tuż przy moich ustach, po czym odsuwa się z uśmiechem. – Jestem Remington.”
Brooke jest zaradna i samodzielna, nie potrzebuje pomocy innych, by radzić sobie w trudnych sytuacjach. Lecz kiedy w pobliżu pojawia się ON, dziewczyna traci silną wolę i jedyne czego pragnie to właśnie Remington. Ciągnie ją do niego, nie może skupić myśli na jednej rzeczy, bo one ciągle uciekają do niego. Uczucia jakie ogarniają Brooke są coraz silniejsze, nie może się w nich odnaleźć, lecz szuka sposobu, by dać im ujść.
Remington nosi w sobie wiele emocji, wyładowuje się na treningach i na ringu. Nie umie mówić o swoich uczuciach, umie tylko walczyć, od zawsze musiał to robić. A teraz pojawiła się ONA i stała się nowym celem boksera. Dzięki niej Remington odnajduje spokój, zaczyna lepiej radzić sobie ze wszystkim, tylko, że nadal ma tajemnicę, o której nie może nic powiedzieć, i która może wiele zmienić w ich relacjach.
O tej książce trudno mi mówić, gdyż od pierwszych do ostatnich stron tracimy kontakt z rzeczywistością, jesteśmy otumanieni przez fabułę i rozpaleni przez emocje. Kiedy kończymy czytać, musimy powachlować twarz, napić się czegoś zimnego i najchętniej zacząć od początku. Jeśli „Real” ma zapowiedzieć nam całą serie, to już jestem pewna, że będzie gorąco, intensywnie i cholernie seksownie!
Oczywiście polecam Wam tę książkę jeśli lubicie być rozpalani do czerwoności i chcecie poczuć trochę adrenaliny. Mnie oczarowała i chcę pogratulować Natalii z Książkowe „Kocha, Nie Kocha” patronatu nad tą powieścią i zaprosić Was na konkurs u niej, pod tym LINKIEM!
Moja ocena to mocne 10/10, w tej książce jest wszystko co lubię!
Pozdrawiam,
Wasza Dominika
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Autor: Katy Evans
Oryginalny tytuł: „Real”