#68 Recenzja “Ja, kobieta. Jak pokochać i zrozumieć swoje ciało” Cameron Diaz, Sandra Bark

Ćwiczenia, nauka, odżywianie, harmonia, zasady. To kilka rzeczy, które nauczą nas, jak pokochać i zrozumieć własne ciało. Swoje sekrety wyjawia nam sama Cameron Diaz.

Był stosik, teraz kolejna recenzja. Ostatnio dostałam jakiegoś motorka w rączkach i jak nawiedzona pisze, czytam i planuję co dodać na bloga. Idę jak burza i zadziwiam sama siebie w tempie w jakim robię przeróżne rzeczy. Na październik mam zaplanowane jeszcze dwie przedpremierowe recenzje, wywiad, a także artykuł o tatuażu, który zrobiłam niedawno. Jednak zanim przejdę do tego wszystkiego, pierwsza w kolejności jest ta recenzja. Książkę zawdzięczam Wydawnictwu IUVI, dostałam ją już jakiś czas temu i bardzo żałuję, że dopiero teraz znalazłam chwilę by się za nią zabrać. Zwróciłam na nią uwagę, gdyż bardzo cenię sobie Cameron Diaz, jako kobietę, aktorkę i osobę. Mam nadzieję, że Wy też lubicie i to będzie powód, by rozwinąć notkę i przeczytać recenzję.
Zapraszam do czytania!

Cameron Diaz opowiada o tym jak zadbać i pokochać swoje ciało. Co powinniśmy wiedzieć, by stać się pięknymi dla samych siebie, od czego powinniśmy zacząć tę przemianę i jak ona będzie przebiegać krok po kroku. Radzi nam w sferze odżywiania, kondycji, a także umysłu. Działy są podzielone na rozdziały, a one na jeszcze mniejsze fragmenty. W każdym w nich jest zawarta rada jak postępować ze sobą, dodatkowo Cameron zdradza jakie sama kiedyś popełniła błędy, jak je odkryła i jak starała się je poprawić, a także jakie uzyskała efekty tej przemiany.
Nie będę tutaj dużo się rozpisywać, by nie zdradzić całej książki. Co to by była dla Was przyjemność z czytania, gdybyście wszystko już wiedzieli? Dlatego opis pozostawiam krótki, jednak tutaj wymienię Wam kilka rzeczy, które rzuciły mi się w oczy. Po pierwsze to dowcip Cameron, wiele razy podczas czytania uśmiechałam się szeroko, a nawet i śmiałam się w głos. Kolejna rzecz to, że wie o czym mówi, sama przyznała się na początku, że zanim zaczęła pisać, zasięgła rad różnych lekarzy i specjalistów. Tłumaczy prostym językiem, dzięki czemu łatwo zrozumieć nawet te trudne zagadnienia odżywiania. Jedyne co mnie odrobinę odrzucało to przeciąganie, według mnie, niektóre rozdziały mogłyby być o połowę krótsze, gdyby usunąć powtórzenia. Nie chodzi o to, że zdanie jest napisane tak samo, raczej, że co kilka linijek mówi to samo, ale w innym układzie słów.
Cameron Diaz jest dobrą aktorką, grała w wielu popularnych filmach, jest słynna z nienagannej figury, cery, szczerego uśmiechu, dobrego humoru i dobroci. Ale dzięki „Ja, kobieta” poznajemy ją właśnie jako kobietę, która dba o siebie, wie jak sprawić by się dobrze czuć. Rozumie swoje ciało, ciągle się uczy o swoim organizmie, ale dzięki temu jest blisko znalezienia sposobu na dobry wygląd, samopoczucie i wiecznie dobry humor, a także mnóstwo energii. Zdradza te sposoby nam, byśmy i mogli zaczynać dzień z uśmiechem, cały dzień mieć go na ustach, spełnić wszystkie swoje plany, a na koniec dnia, położyć się do łóżka z radością z wykonanych zadań.

Nie wiem co Wam jeszcze przekazać pisemnie, mam nadzieję, że zdjęcia, które widzicie po bokach pomogą Wam ocenić książkę i możliwie po nią sięgnąć. Mnie na pewno w pewien sposób porwała, na pewno ostatni dział Umysł najbardziej przypadł mi do gustu, gdyż lubię takie rzeczy. Ogólnie podsumowując to podobało mi się i miło spędziłam przy niej czas.
Polecam Wam ją, szczególnie tym kobietą, które naprawdę chcą poznać swoje ciało, chcą się czuć dobrze i zacząć spełniać marzenia z pełną gamą energii.
Moja ocena to 7/10
Pozdrawiam,
Wasza Dominika
Wydawnictwo: IUVI
Autor: Cameron Diaz, Sanra Bark
Stron: 280
Data premiery: 2 kwietnia 2014r.